piątek, 20 kwietnia 2012

Opowiadanie:"Świetlista Postać"

Nigdy nie zaznałam szczęścia i miłości,tyle ile posiadały inne dzieci .Moji rodzice Suzan i Josh w ogóle się mną nie interesowali .Pamiętam że w wieku czterech lat zostawiali mnie w domu czasem zatrudniając nianię .Cheryl wcale mnie nie obdarowywała mnie uśmiechem,bajkami na dobranoc była to wyjątkowo surowa i niewzruszona kobieta . Podczas gdy ta wredna niania biła mnie pasem za każdą źle wykonaną manierę(staroświecka z niej kobieta bywała) moji rodzice bywali często na imprezach ,wracając po pułnocy ja wtedy spałam lecz nie poddawałam się nie chciałam popaść w depresję,być taka jak mama i tata .Końcówką roku wszystko zmieniło się na jeszcze gorszękiedy to pieniądze się skończyły.Matka i ojciec przesladowywali mnie w domu .Cieszyłam się ze Cheryl nareszcie odeszła ,ale niech was to nie zmyli rodzice zmienili się w dwa cienie.Pozbawione człowieczeństwa ,zadłużeni po uszy co dzień kłucili się i bili mnie aż zaczełam uciekać z domu do lasu.Nie było to mądre,ale tam czułam się bezpiecznie .Pewnwgo dnia płakałam goszko ,zobaczyłam przez łzy świetlistą postać buchała światłem.z za pleców coś wystawało to były potężne białe skrzydła "anioł" pomyslałam .Nagle jego usta się poruszyły powiedział szeptem "Hayley" moje imie poczym zamknoł oczy i w własnym umyśle usłyszałam jego głos powiedział:"to co złe ,zmieni się na dobre ,a ty staniesz się kapłanką szczegącą świata przed tym co mu zagrarza .Będziesz pracowała dla Boga z nami aniołami stróżami,archaniołami.Kiedy nadejdzie ostateczny czas staniesz się jedną z nas" .Powróciłam do rzeczywistości ,a anioł rozpłynoł się w powietrzu jego cząsteczki ciała powendrowały w górę do ...nieba.Moje życie rzeczywiście się zmieniło pani Laura (nasza somsiatka) odobrodusznym sercu zobaczyła pewnego dnia idąc z zakupów jak rodzice się nademną znęcają.Zadzwoniła po policję i pogotowie ,gdyby nie ona mogłabym zakończyć swój żywot .Rodzice trafili za kratki,a mnie adoptowała właśnie pani Laura może i miła już pięćdziesiąt lat ale traktowała mnie jak własną córkę,której nigdy nie miała .Dowiedziałam się co to znaczy kochać ,mieć osobę troszczoncą się o ciebie .Moje życie przestało być koszmarem moja nowa mamusia zapisała mnie do przeczkola ,poznałam słotki smak dzieciństwa i stałam się pogodną Hayley .Tak wyglondało moje dzieciństwo w którym nie widziałam już anioła może spotkam go w przyszłości .Pewnej nocy w nowym domu mamusi Laury czułam jego obecność podczas spania ,a rano pod podurzką coś znalazłam mały ładny klucz w kształcie skrzydeł nie wiem do czego służył ,ale może kiedyś się dowiem.


Teraz czas na piknij razem z mamusią przygotowałyśmy sporo smakołyków.






Autor :Zaczarowanax3 (admin tego bloga)


Proszę o komentarze;)


rodzaj:dramat,fantasy

1 komentarz: